siew ozimy, czyli winter sowing

Published by

on

Siew ozimy, czyli winter sowing

W Polsce tradycja siewu ozimego związana jest z jesienią. Ze względu na katastrofę klimatyczną nasze zimy nie przypominają tych sprzed dwudziestu, trzydziestu lat. Obecne zimy nie różnią się za wiele od późnej jesieni, czy wczesnej wiosny. Warto wykorzystać tę niezbyt przyjemną zmianę, na wysianie roślin. Może w ten sposób uda nam się choć odrobinę opóźnić skutki ludzkiej chciwości. Jeżeli szukacie w polskim Internecie informacji na temat siwu ozimego, możecie przeczytać głównie o sianiu paru warzy, czy zbóż. Dla inspiracji, czy poszerzenia wiedzy warto szukać informacji pod hasłem winter swoing. Anglia, matka ogrodnictwa, znana jest z łagodnego klimatu. Dlatego u nich, siew ozimy jest bardzo popularną praktyką, którą z coraz większym powodzeniem możemy przełożyć na nasz grunt.

Kiedy zaczynamy?

Siew ozimy zaczynamy, gdy temperatury na dobre spadną poniżej zera lub będą oscylować wokół niego. Myślę, że bezpieczną opcją może być listopad, jednak jeżeli zabieramy się za wysiew rzadkich odmian, bardziej cennych roślin, może to być grudzień, a nawet styczeń. Wysiane roślin w listopadzie może sprawić, że wykiełkują do końca grudnia, a styczniowe mrozy zniweczą całą naszą pracę.

Dlaczego warto siać zimą?

Siew ozimy to metoda, która pomaga zaoszczędzić nam czasu wiosną, a jednocześnie przyspieszyć zbieranie plonów. Wiosna to bardzo zajęty czas dla każdej osoby zajmującej się ogrodem. Jeżeli mamy możliwość zrobienia czegoś zimą, warto to zrobić. I właśnie w tej kwestii odciąża nas wcześniejszy wysiew. Jednocześnie siejąc coś zimą, wiele z tych roślin kiełkuje lub już wyrasta ładnie nad ziemią, gdy przychodzą pierwsze wiosenne siewy. Szczególnie, jeżeli mamy szklarnię, czy inspekt, siew ozimy pozwala na zbieranie plonów już w marcu, a nie dopiero kwietniu czy maju.

Stratyfikacja, czyli okres zimna

Siew ozimy to nie tylko lepsze gospodarowanie czasem i pracą. W  niektórych przypadkach, to konieczność. Niektóre nasiona potrzebują długiego okresu zimna, by lepiej lub w ogóle kiełkowały. Szczególnie wiele nasion rodzimych bylin, drzew i krzewów potrzebuje zimna, informacji, że Natura zatoczyła koło i nadchodzi nowy sezon. Personifikując – bez stratyfikacji nasiona ciągle będą trwać w przekonaniu, że jest ten sam sezon i niebezpiecznie jest kiełkować.

Wysiew ozimy – na grządkach

Gleba pod wysiew warzyw ozimych powinna być oczyszczona z dzikich roślin i najlepiej wyściółkowana gotowym kompostem. Nie potrzebne są żadne nawozy. Na siew najlepiej wybrać najszybciej nagrzewające się grządki – dzięki temu rośliny szybciej wystartują. Żeby przyspieszyć ich wzrost wiodną, można nakryć je białą, biodegradowalną agrowłókniną. Tak możemy siać warzywa, które nie będą przesadzane (np. rzodkiewki, koper, marchewki) lub inne rośliny, jak kwiaty, zioła, które po wyrośnięciu możemy przesadzić w maju (powinny być już odpowiednio duże) na miejsce stałe. Siejąc wprost do gruntu musimy liczyć się z tym, że nasiona te moga zostać łupem dla stworzeń, z którymi dzielimy ogród. Mogą też zostać wypłukane, wywiane lub zgnić, jeżeli nie będziemy mieć szczęścia. Dlatego też przy siewie ozimym siejemy gęściej, niż w ciepłe miesiące. Na tę metodę najlepiej wybrać listopad i grudzień, gdy mamy pewność, że ziemia nie jest zamrźnięta, ale późniejsze miesiące też są dobre, jeżeli warunki na to pozwalają.

Wysiew ozimy – do doniczek

Oczywiście rośliny możemy siać prosto do gruntu, jednak nasiona siane jesienią kiełkują trochę w mniejszym stopniu, niż te wysiane wiosną. Dlatego jeżeli masz bardziej wyjątkowe odmiany roślin lub chcesz mieć więcej kontroli lub pewniejszy sukces, wysiew do doniczek na pewno w tym pomoże. Przede wszystkim ziemia do wysiewu powinna być lekka, czyli wymieszana 1:1 z piaskiem, perlitem, wermikulitem, czy ziemią liściową. Obsiane doniczki można zostawić w szklarni, inspekcje lub kącie ogrodu. Jeżeli są zamknięte w szklarni, to trzeba pamiętać o ich podlewaniu. Jednak trzeba pilnować, by nigdy nie stały w wodzie. Delikatne podlewanie 2-3 razy w miesiącu  powinno wystarczyć, ale to zależy od pogody i tego, gdzie mieszkamy.

Processed with VSCO with hb2 preset

Hardy annuals, czyli mrozoodporne jednoroczne

Siew ozimy w większości przypadków odnosi się do bylin (roślin zielnych wieloletnich, zwanych kwiatami wieloletnimi), roślin dwuletnich (które w pierwszym roku od wysiewu formują korzeń i liście, a zakwitają w następnym), czy też drzew, krzewów lub niektórych warzyw. Rośliny jednoroczne zazwyczaj siejemy na początku wiosny, bo wiele z nich nie lubi przymrozków. Są jednak takie, którym siew ozimy nie szkodzi lub wręcz pomaga w kiełkowaniu. Je jednak poleca się siać na początku chłodów (październik-listopad) lub pod koniec (luty-marzec).

Co dokładnie warto siać?

Warzywa, które nie boją się zimna, a dzięki temu szybko mogą zacząć kiełkować wiosną, to:

bób
cebula ozima np. Senshyu (z dymki)
czosnek niedźwiedzi (z ząbków)
czosnek ozimy np. Syberian, Harnaś (z ząbków)
groch
koper odmiany: Lukkulus, Szmaragd lub Amat
marchew odmiany: Amsterdamska
musztardowce
pasternak
pietruszka (korzeniowa odmiana cukrowa i naciowa)
roszponka
rukola
rukola
szpinak

Oto kwiaty i zioła, którym wysiew ozimy jest niestraszny. Późną jesienią można też założyć łąkę kwietną i wysiać odpowiednią mieszankę nasion. Pamiętaj, by była to łąka wieloletnia, ponieważ w mieszankach jednorocznych często występują rośliny wrażliwe na mróz.

bratki
chabry
czarnuszki
dzwonki
fiołki
goździki
groszki pachnące
jeżówki
krwawnik
lawendy
lwie paszcze
maczki kalifornijskie
maki
malwy
mikołajki
nagietki
naparstnice
ogóreczniki
ostróżki
pierwiosnki
przegorzany
rożniki przerośnięte
stokrotki
szczecie
złocienie

Wysiew do pojemników

Popularnym rozwiązaniem jest również wysiew roślin do różnego rodzaju przeźroczystych pojemników – plastikowych pudeł, czy 5-cio litrowych butli. Jednak przy tej metodzie zaznaczam, że używamy przedmiotów z recyklingu, a nie kupujemy ich specjalnie pod to. To podobnie jak z doniczkami plastikowymi, których jednak każda osoba zajmująca się ogrodem, ma zazwyczaj nadto. Inspiracje do tego możecie znaleźć na Pintereście pod hasłem „winter swoing in bottles” oraz u Natalii Garden goodies parade w jej najnowszym e-booku.

Śnieg pomaga

Podlewanie zimą jest dość trudne – jak podlać, by nie przelać, ale jednocześnie, by gleba nie wyschła? Siejąc wprost do gruntu nie mamy tego problemu, jednak pojawia się on, gdy nasze nasiona rosną w szklarni lub inspekcie. Na ratunek przychodzi śnieg! Jest to najlepsza ściółka dla gleby na zimę – chroni przed bardzo niskim temperaturami, jednocześnie utrzymując wilgoć. Dlatego też, jeżeli tylko jest, wykorzystuję śnieg do przysypania moich doniczek z siewkami lub też obsadzonych roślinami cebulowymi. 

Dodaj komentarz