Jak zadbać o rośliny domowe zimą?
Większość roślin doniczkowych pochodzi z gęstych lasów równikowych. To oznacza, że dla ich dobrego wzrostu, powinniśmy postarać się o podobne warunki w naszych domach. Gdy wysoka temperatura na ogół nie jest problemem, to suche powietrze i brak słońca już tak. Dla naszych roślin to sprzeczne sygnały – rosnąć czy nie rosnąć? W efekcie rośliny zaczynają podupadać na zdrowiu, a co za tym idzie, stają się łatwymi kąskami dla wygłodniałych stworów.
Po czym to poznać, że nasze rośliny mają dość zimy?
- wydłużone, cienkie, wyblakłe pędy czy liście
- deformacja liści i zmienianie przez nie koloru
- brązowe, suche końcówki liści
- pleśń, odpadające liście
kilka wskazówek, jak ułatwić roślinom zimę
- Odsuń rośliny jak najdalej od centrum ciepła i suchego powietrza jak kaloryfer, kominek czy piecyk. To najczęstszy powód suchych końcówek liści i szkodników.
- Staraj się utrzymać temperaturę do 20*C lub przenieś rośliny do jak najzimniejszego miejsca w domu. Oczywiście takiego z oknem i gdzie temperatura nie spada poniżej 10*C. Takiego traktowania potrzebują na pewno drzewka cytrusowe, oliwka czy wawrzyn (liść laurowy). W zbyt ciepłych pomieszczeniach zrzucają liście i wyglądają, jakby uschły.
- Zadbaj o jak najwięcej światła, przestaw rośliny bliżej okien (najlepiej południowych) lub postaraj się o żarówki\lampy doświetlające. Można je dostać w Internecie za niewielkie pieniądze.
- Ogranicz podlewanie. Rośliny potrzebują teraz stanowczo mniej wody, a jej nadmiar może powodować pleśń, choroby grzybowe, gnicie korzeni i w efekcie śmierć rośliny. Podlewaj dopiero po sprawdzeniu palcem (całym!) czy ziemia na poziomie korzeni jest sucha, jeżeli nie, wstrzymaj się z podlewaniem.
- Kaktusy i sukulenty w sezonie jesienno-zimowym wystarczy podlewać raz w miesiącu. Najczęstszą przyczyną ich umierania zimą, jest właśnie przelanie. Rośliny te naturalnie magazynują wodę, by spokojnie hibernować. Lepiej nie podlać wcale, niż raz za dużo.
- Nie używaj nawozów i nie przesadzaj. To czynności, które zostawiamy na okres wiosenno-letni lub wczesną jesień. Jeżeli roślina jest w naprawdę złej kondycji, możemy jej podać rozcieńczoną „odżywkę” dla wzmocnienia.
- Często zraszaj rośliny liściowe, ale nie kaktusy i sukulenty. Dbaj o wysoką wilgotność powietrza w domu – nałóż na kaloryfer ceramiczny nawilżacz, mokry ręcznik lub zaopatrz się w elektryczny nawilżacz powietrza. Postaw wszystkie rośliny blisko siebie – tak trzymają dłużej wilgoć. Te najbardziej potrzebujące wilgoci w powietrzu, postaw na podstawce wypełnionej keramzytem, który będziesz zalewać wodą.
- Chroń je od przeciągów, zimnych wiatrów czy przemarzania od nieszczelnych okien. Narażone na to, mogą gubić duże ilości liści w krótkim czasie.
- Część liści na pewno obumrze i uschnie w czasie zimy, ale jest to zupełnie naturalne. Usuwaj je z doniczki, by nie dawać potencjalnym lokatorom darmowej pożywki.
Podsumowując: trzymaj rośliny z daleka od źródeł ciepła, zapewnij jak najwięcej słońca/światła, utrzymuj niewysokie temperatury, ogranicz podlewanie, zaprzestań nawożenia i przesadzania.
Zerknij do mojego Notatnika dla Zielonych, by poznać wszystkie tajemnice roślin domowych.
Nie wiesz, jak prawidłowo podlać rośliny? Sprawdź tutaj!
Co zrobić, kiedy na korzeniach rośliny pojawił się biały nalot? Pewnie ją przelałam 😦 Ziemia sprawiała ciągle wrażenie suchej. Niektóre listki zaczynają już usychać. Nie chcę kupować nowej, bo ta już ładnie zaczynała się rozrastać. Jak ją uratować? Jest to chamedora wytworna.
PolubieniePolubienie
A skąd wiadomo, że na korzeniach jest biały nalot? Czy po prostu na wierzchu ziemi? Jeżeli tak, to nic groźnego, bo to nalot od twardej wody 🙂
Dobrze jest wstawić taką roślinę do miski z wodą na noc, jeżeli rano nie będzie wody, to znaczy, że chce jeszcze. Może stoi w zbyt sonecznym miejscu lub za blisko kaloryfera
PolubieniePolubienie
Bardzo przydatny artykuł, mój skrzydłokwiat na pewno podziękuje. Ale tak się zastanawiam co zrobić w przypadku, gdy jednak pleśń w okresie zimowym się pojawi.
PolubieniePolubienie
Bardzo dziękuje! A na to pytanie odpowiadam w następnym wpisie „such oczy mokro?” 🙂
PolubieniePolubienie
Mi się udaje zabić prawie każdą roślinę, a teraz w zimie nawet ta jedna która przeżyła u mnie już rok podupada na zdrowiu – monstera. Radzisz w tym wpisie żeby nie przesadzać z podlewaniem ale ja mam wrażenie, że jak podlewam moją monstere raz w tygodniu to jest to za mało. Krótko po podlaniu wydaje mi się, że trochę odżywa ale już 2-3 dni później zaczyna znowu smutno wyglądać i liście robią się wiotkie. Mam nadzieje, że jej nie przelewam ale gdy wkładam palec w ziemie to wydaje mi się sucha 🤔
W ogóle jesteś super i uwielbiam twój instagram! ❤️
PolubieniePolubienie
Jeżeli ziemia wysycha bardzo szybko to znaczy, że… podlewasz za mało 😉 lej więcej wody! Jeżeli monstera jest w doniczce (czyli z dziurą na dole, nie osłonką) to wstaw ją do miski z wodą na noc. Roślina się napije, ziemia się napije i na pewno wystarczy jej to na dłużej 🙂 jednak smutne, miękkie liście często mogą świadczyć właśnie o przelaniu, trzeba uważać. Lepiej podlać raz, a solidnie, niż często po trochę.
Hahaha mega mi miło, bardzo dziękuję i ściskam! ❤
PolubieniePolubienie
A jak postępować gdy nie ma możliwości przeniesc roslin w zimniejsze miejsce? Mam kawalerke z antresolą, a temperatura ponizej 20 to juz dla mnie zimno 😦 czy jesli temperatura jest wyzsza nalezy wtedy nawozić?
PolubieniePolubienie
Nie, nie – zimą na pewno nie nawozić. Możemy podawać roślinom odżywki witaminowe, bardzo rozwodnione, jeżeli są już w naprawdę złej kondycji. Oczywiście, że nie da się zapewnić wszystkich tych „umilaczy”, ale wprowadzenie chociaż paru na pewno pomoże roślinom. 🙂
PolubieniePolubienie